• Adaś i Robert – historia niezwykła i niesamowity powrót …

    Adaś i Robert, czyli historia niezwykła, została spięta przez nas klamrą  podczas minionego weekendu, dla nas jakże ważnego. Niesamowity powrót i emocje nie do opisania. Ileż to lat wyczekiwania i wciąż niemalejące wiary w nas minęło, że nasz nietuzinkowy kierowca wróci znów do ściągania w Formule 1. Adaś i Robert stworzyli historię niezwykłą. Niesamowity powrót Kubicy jest dla nas czymś więcej niż powrotem, jest symbolem i hołdem dla naszego synka. Jakże  Adaś zapewne bardzo cieszyłby się w tej chwili razem z nami. Wiem i wierzę w to, że czyni to na swój sposób także z tej krainy, w której obecnie przebywa, a ich historia niezwykła wciąż trwa.        …

  • Wyspa Południowa Nowej Zelandii – piękno natury w czystej postaci …

    Wyspa Południowa Nowej Zelandii to niewątpliwie piękno natury w czystej postaci. To kraina, którą śmiało można nazwać rajem dla każdego kto uwielbia góry, jeziora, rzeki, lasy, pola, fiordy, oceany, plaże i przyrodę otulającą całość w niepowtarzalnie magiczny sposób. Będąc tutaj trudno jest się nie zachwycić tym wszystkim, co nas otacza. Ten niezwykły zakątek naszej planety jest jak muzyka, jak poezja, która przenika wszystkie nasze zmysły i zostaje w sercu w swojej własnej szufladce. Pomyśleć tylko, że Wyspa Południowa Nowej Zelandii to tylko, a może aż,  jedna z wysp położonych na południowo-zachodnim Pacyfiku. Jednak krąży wiele opinii, że to tylko tutaj można poznać prawdziwą Nową Zelandię z jej ,,dzikim,, codziennym życiem.…

  • Nowa Zelandia – czy to raj na ziemi? …

    Nowa Zelandia była jednym z naszych największych marzeń podróżniczych, choć pojawiło się ono całkiem niedawno. Tak, jak Australia była dziecięcym marzeniem, które udało nam się spełnić dwa lata temu, to już Nowa Zelandia zakiełkowała w naszych myślach jakiś czas temu. To  całkiem dorosłe podróżnicze życzenie. Wspaniale jest móc marzyć i podróżować. Niesamowite uczucie towarzyszy nam, gdy spełniamy swoje marzenia. Zwłaszcza, gdy dzielimy je z ukochaną osobą. Dlaczego piszę, że wspaniale jest móc marzyć? Otóż, w moim życiu był etap, w którym nie marzyłam, nie umiałam tego robić, nie miałam na to ochoty, ani siły. Kiedy nasz synuś Adaś odszedł do świata Aniołów, nie było miejsca w mym życiu na marzenia.…

  • Okolice Quy Nhon – nasza fotorelacja z historią w tle …

    Pomyśleć tylko, że okolice Quy Nhon, które często pomijane są przez podróżników, odegrały ważną rolę w historii. W wielu istotnych dla Wietnamu momentach był to ważny region. Od rozwoju Królestwa Champa, poprzez bunt Tay Son, aż po wojnę amerykańsko-wietnamską. My podczas kilku wolnych dni postanowiliśmy je bliżej poznać. Trzeba przyznać, że był to udany odpoczynek od codzienności w Hanoi. Dziś dzielimy się z Wami okruchami historii dotyczącymi Quy Nhon i naszą fotorelacją.             Na naszą bazę wybraliśmy ślicznie położony i oddalony o 20 kilometrów od Quy Nhon resort, który okazał się doskonałym wyborem. Z założenia miał to być czas odpoczynku, ale też zbliżenia się do…

  • Alpy Francuskie i ich magia …

    Na zakończenie naszej ostatniej podróży do Europy chcę Was zabrać w Alpy Francuskie, a bynajmniej ich części. Będzie to bardziej fotorelacja niż typowy wpis, gdyż taką formę wybrałam dla tego tematu. Po artykułach o miastach (https://www.zycieipodroze.pl/2019/01/23/lyon-miasto-swiatla-kolorow-i-niezwyklych-zakatkow/, a także https://www.zycieipodroze.pl/2018/12/15/grenoble-malowniczo-polozone-miasto/ ) i tego, co mają do zaoferowania przyszedł czas na tak przez nas ukochane góry. Bardzo chcę się podzielić z Wami wspomnieniami z nich, gdyż Alpy Francuskie i ich magia zasługują niewątpliwie na uwagę. Chamrousse (Francja) Savoie (Francja) Savoie (Francja) Alpe d’Huez (Francja) Oz (Francja) Alpe d’Huez (Francja) Savoie (Francja) Chamrousse (Francja) Mont Blanc (Francja) Alpy (Szwajcaria) Alpe d’Huez (Francja) Savoie (Francja) Alpe d’Huez (Francja) Mont Blanc (Francja) Chamrousse (Francja) Aosta Valley…

  • Lyon – miasto światła, kolorów i niezwykłych zakątków …

    Odwiedzając Francję mięliśmy przyjemność odwiedzić Grenoble o którym możecie przeczytać w poście: https://www.zycieipodroze.pl/2018/12/15/grenoble-malowniczo-polozone-miasto/ oraz Lyon i Alpy Francuskie. Trzeba przyznać, że to piękne i niezwykłe miejsca. Dziś słów kilka o Lyon, czyli mieście światła, kolorów, pięknych fresków  i niezwykłych zakątków, architektonicznych perełek oraz różnorodnych atrakcji.                   Lyon to trzecie pod względem wielkości miasto Francji po Paryżu i Marsylii. Położony jest w środkowo-wschodniej części kraju, nad rzekami Rodanem i Saoną, w regionie Auvergne-Rhône-Alpes, w departamencie Rodan. Miasto Lyon jest zdominowane przez dwa wzgórza: Fourviere na zachodzie i Croix-Rousse na wschodzie. Lyon jest także głównym miastem na drogach i liniach kolejowych łączących Paryż z południem Francji,…

  • Muzeum Archeologiczne – perełka Grenoble …

    Prawa strona rzeki Isere w Grenoble obfituje w wyjątkowe perełki do których należy moim skromnym zdaniem także Muzeum Archeologiczne. Obok Muzeum Delfinatu, o którym pisałam we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2019/01/03/muzeum-delfinatu-w-grenoble-musee-dauphinois/ oraz Ogrodu Delfinów, o których mowa w poście https://www.zycieipodroze.pl/2019/01/08/ogrod-delfinow-i-jego-niezwykle-zakamarki/, to jedno z najbardziej wyjątkowych miejsc. Dla każdego miłośnika historii i archeologii to prawdziwa perełka. Zresztą mam wrażenie, że Francja posiada ich wiele.                     Muzeum Archeologiczne mieści się w kościele Saint-Laurent u podnóża Bastylii. Zlokalizowane jest zatem w samym sercu jednej z najstarszych dzielnic miasta. W obecnym stanie możemy je podziwiać od 2011 roku. Pierwsze muzeum powstało w 1846 roku pomiędzy kościołem Świętego Wawrzyńca a domem zajmowanym…

  • Ogród Delfinów i jego niezwykłe zakamarki …

    Ogród Delfinów (Jardin des Dauphins) przykuł moją uwagę już pierwszego dnia pobytu w Grenoble. Wybrałam się jednak do niego dopiero dnia ostatniego. Zresztą to była bardzo dobra decyzja. Poznałam już miasto, a spacer po ogrodzie był takim dopełnieniem mojego pobytu w Grenoble. Przyznam, że pozwoliłam sobie na długi spacer w górę wzgórza zbaczając z wytyczonych ścieżek. Było warto. Cudne widoki, dreszczyk emocji wynikający z faktu, że byłam tam sama samiuteńka, zwierzęta przebiegające ścieżką nie obawiające się niczego i cudna pogoda. Jednakże wróćmy do samego Ogrodu Delfinów, który był przyczynkiem dla którego znalazłam się w tymże miejscu.         W poprzednich artykułach poświęconych Francji napisałam już co nieco o Grenoble:…

  • Muzeum Delfinatu w Grenoble (Musée dauphinois) …

    Przy okazji artykułu o Grenoble: https://www.zycieipodroze.pl/2018/12/15/grenoble-malowniczo-polozone-miasto/ wspominałam o Muzeum Delfinatu. Dziś o tym wyjątkowym miejscu kilka słów więcej. Znajdziemy bowiem w nim całkiem pokaźną kolekcję artefaktów, które przedstawiają bardzo interesującą historię całej krainy. Muzeum ma charakter etnograficzny, archeologiczny i historyczny. Obejmuje cały obszar prowincji Dauphine. Jest popularnym miejscem, które odzwierciedla zwyczaje pierwotnych mieszkańców, a także następnych pokoleń oraz historię  Alp Delfinackich.         Muzeum Delfinatu znajduje się w pięknym XVII-wiecznym klasztorze Sainte-Marie-d’en-Haut. Położony jest on na tym samym zboczu, co słynna Bastylia i spektakularna kolejka prowadząca do niej. Zresztą są one widoczne z poziomu muzeum. Klasztor Zakonu Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny został po raz pierwszy założony w kontekście kontrreformacji w…

  • Rok 2018 w obiektywie …

    Rok 2018 dobiega końca. Każdy kolejny mija mi szybciej i szybciej. Ten był pełen dobrych codziennych chwil, jak i wielu wyjątkowych podróży. Zwykłe życie jest niezwykłe, ale to podróżnicze pełne wrażeń, inspiracji i przygód potrafi zapierać dech w piersiach. Poznaliśmy znów nowe zakątki Wietnamu: okolice Hanoi, szczególnie liczne jeziora, Da Lat, Prowincje Pleiku, Kon Tum, Dak Nong, Lam Dong, Dak Lak z cudnymi krajobrazami, górami, wodospadami i licznymi niespodziankami, okolice Da Nang wraz z Ba Na Hills, a także Dong Hoi i magiczne jaskinie, Vung Tau, czy też miejsca w pobliżu Quy Nhon z pięknymi plażami i wydmami, morzem, a także świątyniami Chamów. Ponadto spędziliśmy wyjątkowo czas podróżując dalej. Odwiedziliśmy Polskę, wróciliśmy do Laosu, pojawił…