Bergviken – jezioro, natura, kamper, łódka, rybki, my … no i krzesło 😉…

 

Bergviken – jezioro, natura, kamper, łódka, rybki a tuż przed nią ponton, my … no i krzesło 😉 …

Możecie zapytać o co chodzi z tym krzesłem. 😊 O jego historii możecie przeczytać wchodząc w poniżej zamieszczony link:

https://www.zycieipodroze.pl/2022/11/24/historia-jednego-krzesla/

 

 

Bergviken to jezioro położone w regionie Gävleborg niedaleko od Söderhamn, czy też Bollnäs. Ten sporych rozmiarów zbiornik otoczony jest malowniczą okolicą i wioskami położonymi dookoła niego. Wymienię tylko niektóre z nich: Bergvik, Segersta, Kilafors, Sibo, Skog, czy Norrbo. Kiedy jedziesz dookoła jeziora widzisz, jak jest ogromne i różnorodne. Otaczają je bowiem zarówno drzewa, jak i skały, trzciny i plaże, łąki i pastwiska. Coś niezwykłego. Tutaj w jego otoczeniu odbywają się różne spotkania biegowe, wędrowne, czy też świętowanie przy ogniskach lub relaks z rodziną na wodzie, czy też na plażach. Jest tak ogromne, że każdy znajdzie tutaj miejsce dla siebie niezależnie od tego, jak lubi spędzać czas. Oczywiście jest jeden warunek. 😊 Trzeba lubić spędzać czas na świeżym powietrzu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bergviken odkryliśmy, kiedy to podróżowaliśmy samochodem w poszukiwaniu miejsc do których moglibyśmy udać się kamperem i łódką, a wcześniej pontonem. Takich, które są położone na „dziko”, a nie przygotowane pod komercyjną turystykę. Znaleźliśmy wiele takich miejsc. A jednym z nich jest właśnie Bergviken. Oczywiście, aby przebywać w takich miejscach trzeba być niezależnym i przygotowanym na kilkudniową przygodę bez udogodnień zewnętrznych. Możesz liczyć tylko na to, co sam ze sobą zabrałeś, na samodzielność i własną inwencję. Dobrze jest mieć niektórych rzeczy trochę więcej, bo nigdy nie wiesz kto Cię odwiedzi i kogo zechcesz ugościć. My mieliśmy już spodziewanych i niespodziewanych gości kilkukrotnie. Wiecej na ten temat życia w kamperze i przygotowań możecie przeczytać we wpisie dotyczącym kamperowania:

https://www.zycieipodroze.pl/2021/05/26/kamperowanie-przygoda-nowy-trend-czy-tez-styl-zycia/

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wracając do Bergviken. Dla nas to przede wszystkim jezioro, natura, kamper, łódka (ponton w perwszych latach), my, no i krzesło wspomniane w powyżej już wspomnianej historii. Jednak przede wszystkim to miejsce, w którym możemy się zrelaksować i wędkować do woli. Bergviken jeśli chodzi o nasze pasje łączy je. Jedną z nich jest wędkowanie, a tytejszy zbiornik jest do tego wprost stworzony. Jest to jezioro typowo sandaczowe. Jednak nie brakuje tutaj i innych mieszkańców wód. Jeśli nie sandacz, to szczupak, a może okoń. My lubimy się specjalizować na danej wodzie dlatego sandacz mieszkający w jeziorze Bergviken jest dla nas numerem jeden. A trzeba przyznać, że tutaj złapaliśmy ich bardzo, bardzo dużo. Większość wróciła do wody. Jednak musicie wiedzieć, że sandacz przyrządzony na miejscu, tak swieży, że świeżej się nie da, smakuje wybornie. Określenie „Niebo w gębie” idealnie do niego pasuje.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wędkowanie, pływanie łódką, zwiedzanie, korzystanie z promieni słonecznych, cieszenie się naturą, rybkami, pysznym jedzonkiem i wzajemnym najlepszym towarzystwem to jest to. A Bergviken to miejsce stworzone do tego idealnie.  Możecie to niewątpliwie dostrzec w fotorelacji dołączonej do wpisu. Sami zobaczcie, jak tutaj jest pięknie, a do tego w wiekszości czasu cicho i spokojnie. Bergviken odkryliśmy kilka lat temu i wciąż tam wracamy, i zamierzamy to robić w dalszym ciągu. Zatem podsumowując: Bergviken, kamper, łódka, rybki, natura, my, no i oczywiście krzesło😉, a czas spędzony razem, jak zawsze, bezcenny …

 

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *