Moon Cake, czyli niezwykłe ciastka księżycowe są wszędzie dookoła nas i to dosłownie. W Wietnamie Festiwal Księżycowy trwa. Możecie o nim przeczytać we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2016/09/16/festiwal-ksiezycowy-w-wietnamskim-wydaniu/. A dziś słów kilka o ciastkach, które królują w tym czasie na wietnamskich ulicach i w domach mieszkańców.
Moon Cake to tradycyjne ciastka wywodzące się z Chin. Symbolizują one Księżyc i Rodzinę. W Wietnamie znane są jako Banh Trung Thu, co dosłownie oznacza ciastko połowy jesieni. Wiąże się ściśle z Festiwalem Księżycowym, czyli Świętem Środka Jesieni. Wietnamczycy obdarowują się nimi i to zarówno w rodzinach, jak i miedzy współpracownikami, znajomymi, czy przyjaciółmi. Firmy wręczają swoim pracownikom prezenty składające się z pięknych zestawów zawierających ciastka księżycowe. Jest to prezent ofiarowany ,,na szczęście,,.
Wietnamskie Moon Cake mają na ogół okrągły kształt przypominający księżyc, choć spotyka się ich różne czasem zaskakujące wariacje. Są dość duże. Ich średnica wynosi około ośmiu centymetrów, a grubość około czterech. Trafiają się też zarówno większe, jak i mniejsze. Można spotkać dwa rodzaje Moon Cake. Pierwsze, typowo azjatyckie i drugie bardziej związane z Wietnamem, dla niego charakterystyczne, powstające z lepkiego ryżu jako jednego ze składników. Na wierzchu Moon Cake są ozdobione symbolami najczęściej oznaczającymi harmonię i długowieczność.
Nadzienie w Moon Cake może nas niejednokrotnie zaskoczyć. Możemy bowiem znaleźć w środku ciastka suszoną kiełbasę, pieczonego kurczaka i wołowinę, owoce morza, solone żółtko jajka, nasiona lotosu, arbuza, czerwoną fasolę, kokos, sezam, orzechy, kandyzowane owoce, czy też rodzaj marmolady lub dżemu.
Banh Nuong, czyli Moon Cake typowy dla krajów azjatyckich, przygotowywany jest z mąki pszennej, oleju i słodkiego syropu. Do tak przygotowanego ciasta dodaje się nadzienie po czym piecze w odpowiedni sposób zapobiegający przesuszeniu. W związku z tym Moon Cake są często w czasie obróbki obracane. Drugi rodzaj Moon Cake, które możemy spotkać w Wietnamie, to Banh Deo. Zarówno warstwa wierzchnia składająca się z kleistego ryżu, czy też mąki ryżowej, wody z pomelo i słodkiego syropu czasami z innymi dodatkami, jak i nadzienie wewnętrzne są gotowane. W Wietnamie można właśnie spotkać oby dwie formy Moon Cake. Zarówno pieczoną, jak i gotowaną z przewagą jednak zdecydowanie tej pierwszej. Niezależnie od rodzaju ciastka księżycowe są bardzo kaloryczne. Jedno potrafi zawierać 1000 kilokalorii.
To, że Moon Cake królują na wietnamskich ulicach przed i w czasie Festiwalu Księżycowego nie oznacza, że wszyscy je jedzą w niesamowitych ilościach. Te, które widzimy na straganach, pięknie opakowane i udekorowane służą głównie jako podarunki. I choć ich smaków jest bardzo dużo niektórzy nie przepadają za nimi. Dzieci z kolei preferują ich słodkie wersje. Są jednak tradycją i nierozerwalnie wiążą się ze Świętem Środka Jesieni.
51 komentarzy
Sylwia
Ja już chcę święta 🙂
anetagrenda
To już całkiem blisko 🙂
charmantecompl
Uwielbiam wariacje kulinarne i próbować niezwykłych potraw. Powiem ci, że pokusiłabym się bardzo by wszystkiego po trochu skubnąć. Doświadczać kubki smakowe. Do tego sama forma tych ciastek zachęca do próbowania, mega wpis, aż zrobiłam się głodna, zaraz idę do lodówki po loda 😀
anetagrenda
Ja też tak mam 🙂 Zapewne doświadczyłabyś różnych wrażeń kulinarnych 🙂 Moon Cake je się oczami, z wyborem ulubionych myślę, że jest nieco trudniej 🙂
Turkusowa
Wyglądają super. Muszą ciekawie smakować 😉
anetagrenda
Wyglądają pięknie, a ich smaki sa intrygujące 🙂
Mayka.ok
Chętnie bym spróbowała 😀
anetagrenda
🙂
Dyrdymała
Z wierzchu wyglądają jak takie klasyczne, kruche ciasteczka. Nic, tylko jeść :)! Doznałam lekkiego szoku jak zobaczyłam ich przekrój, a co już mówić opis tego, co można znaleźć w środku: suszona kiełbasa? pieczony kurczak?solone żółtko jajka? To chyba nie dla mnie, a na myśl przyszedł mi Harry Potter i te fasolki wszystkich smaków, gdzie nigdy nie wiesz na jaki trafisz. Tutaj rozumiem nie kupujesz „kota w worku”? Bo na owocowe/słodkie pewnie bym się skusiła!
anetagrenda
Świetne porównanie do Harrego Pottera, nie wpadłabym na to 🙂
Ania
Apetyczne to wszytsko
anetagrenda
To prawda, że wyglądają apetycznie 🙂
Marta
Miałam okazje już jeść Moon Cake, nawet kupiłam sobie pare w Wietnamie podczas ostatniego pobytu u siostrzyczki. Są lekko słodkie ja akurat trafiłam bez żadnego dodatku w środku. Ja miałam w kszałcie małych świnek I kwiatków. Polecam wszystkim na spróbowanie tych ciasteczek, jeśli będziecie mieć okazje. Pozdrawiam, całuski 🙂
anetagrenda
Szczęściara 🙂 Bez jajka wybrała 🙂 I tak jak piszesz Martusiu trzeba spróbować, aby wiedzieć o czym mowa 🙂 Pozdrawiam gorąco 🙂
Żyć nie umierać
Nie miałam okazji jeść tych ciasteczek, ale z chęcią bym ich spróbowała.
anetagrenda
Życzę Ci tego, abyś miała okazję 🙂
szerzejpatrz
Zjadłabym w wersji na słodko 🙂
anetagrenda
Tak, te są bardzo smaczne 🙂 W sam raz dla smakoszy słodkości 🙂
Baska75
Próbowałam nadzienie było słodkie wyglądało jak zakalec ale mi smakowało, może dlatego że zjadłam je w cudowny towarzystwie?
anetagrenda
Miło, ze miałaś okazję spróbować i spędzić miło czas Basiu 🙂
Ewa Pe
Wyglądają wprost mistrzowsko i cieszę się że dowiedziałam siè tu o ich istnieniu i tradycjach z nimi związanych. Najchętnie spróbowałabym ich w wersji wytrawnej: pieczony kurczak czy choćby słone żółtko byłoby ok!
anetagrenda
Mam nadzieję, że będziesz miała okazję ich skosztować 🙂
Anna M-a
W moim pierwszym roku mieszkania w Wietnamie nie znałam jeszcze ich i kupiłam na ulicy myśląc, że to będzie taka słodka bułka… a trafiłam na słone jajo 😀 lubię te jaja, ale szok był wtedy niemały.
anetagrenda
U mnie było podobnie Aniu 🙂
aldia.arcadia
Cudeńka, az szkoda jesc 🙂
anetagrenda
To fakt, że wyglądają pięknie 🙂
serduszkowamama
Ciacjo musi byc kaloryczne!
anetagrenda
Tak 🙂 Niestety niektóre mają nawet około 1000 kcal 🙂
Pingback:
Danka
Jaka szkoda, że nie miałam okzji jeść, córka przywiozła z Korei ich ciastka ale były zupelnie inne. Te sa bardzo apetyczne.
anetagrenda
Są pyszne, ale też i kaloryczne 🙂
Freedams
Super post
anetagrenda
Pięknie dziękuję 🙂
Kasia I wysmakowane.pl
jadłam takie w chinach. Te się różnią??
anetagrenda
Ja z kolei w Chinach nie jadłam, więc nie wiem jak tamte smakują 🙂
Klaudia ja zwykła Matkaa
Faktycznie nadzienie mogłoby mnie bardzo zaskoczyć. Kiełbasa, kurczak a ja taki łasuch na słodycze. Ciekawa otoczka jest wokół tych ciastek. Piękne są takie tradycje.
anetagrenda
Tradycje piękne, a nadzieniem byłam niejednokrotnie zaskoczona 🙂
Kasia
Piękne są te ciastka, chociaż faktycznie te smaki mogą przyprawić o zawrót głowy 🙂
anetagrenda
To prawda, wyglądają pięknie 🙂
Karolina / Nasze Bąbelkowo
Jeszcze nigdy nie widziałam równie pięknych ciasteczek ! Aż szkoda byłoby mi je zjeść – bo to prawdziwe dzieła sztuki. Wolałabym chyba tylko na nie patrzeć -i wyobrażać sobie, jak smakują 😉
anetagrenda
Tak, prezentują się wyjątkowo pięknie i mogą ozdobić nie jeden stół, a smakują różnorodnie 🙂
Anna
wyglądają obłędnie 🙂
anetagrenda
Takie małe arcydzieła. 🙂
Anna
wyglądająwspaniale 🙂
anetagrenda
To prawda. 🙂
claudia
Przedziwne kompozycje smakowe, ale chętnie bym spróbowała.
anetagrenda
Sa naprawdę zaskakujące. 🙂
Małgorzata
Chętnie bym spróbowała. Nazwa cudowna – ciastka księżycowe 🙂 i do tego wyglądają obłędnie
anetagrenda
Tak, cudne są. 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Chętnie bym się załapała na degustację takich ciastek, a jeśli tylko potrafią zaskoczyć smakiem swojego wnętrza, to tym bardziej. 🙂
anetagrenda
Niekiedy potrafią bardzo zaskoczyć. Czasami wolę już wcześniej wiedzieć co w nich się znajduje. 🙂