Skip to content
Dziś miałam pisać o podróżach, ale wczorajsza wizyta w kolejnej, wyjątkowej restauracji skłoniła mnie do przemyśleń i rozpoczęcia cyklu, który będzie zamieszczany w zakładce Kulinaria na moim blogu, pod wspólnym tytułem ,,Kulinarne doznania…,,. Będzie on traktował o restauracjach, knajpkach, barach, jedzeniu w domu u znajomych, czy gościnnych home stay. Będę wybierać oczywiście te z nich, które będą godne polecenia i zarekomendowania Wam Drogie Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy, oferujące smaczną kuchnię. A ponieważ zarówno ja, jaki mój mąż lubimy różnorodne smaki i potrawy znajdą się w tym cyklu zapewne różne przyjemne, a może i mniej przyjemne miejsca, ale bądźcie pewni z niezwykłą, smaczną, a może zaskakującą kulinarnie kuchnią. Rekomendować zamierzam tylko i wyłącznie te, do których z przyjemnością sama będę chciała powrócić.
![IMGP6582](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6582.jpg?resize=500%2C351)
Dziś zacznę od restauracji, która została niedawno otwarta, blisko naszego miejsca zamieszkania. Odkryliśmy ją kilka dni temu, a wczoraj wybraliśmy się do niej na niedzielną kolację. To miejsce położone przy ulicy Le Duc Tho w Hanoi, o niezwykłej nazwie Vườn Nướng Không Khói, co dosłownie w naszym języku oznacza bezdymny grill ogrodowy 🙂 Jak najbardziej nazwa oddaje charakter tego miejsca.
![IMGP6578](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6578.jpg?resize=500%2C351)
Samo wnętrze zachęca bardzo, aby tutaj wejść i zagościć w nim choć na chwilkę. Wyposażenie, jak i elementy dekoracyjne są drewniane. Ja uwielbiam takie klimaty. Drewno to mój ulubiony materiał do tworzenia niemalże wszystkiego. Do tego piękne dekoracje w postaci żywych kwiatów to już miód na moje serce.
![IMGP6583](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6583.jpg?resize=500%2C351)
W każdym stole wmontowany jest po środku grill, składający się z misy, następnie ruchomego wkładu na węgle i umieszczonej na nich siatki.
![IMGP6577](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6577.jpg?resize=500%2C351)
Jest to bardzo praktyczne, gdyż można tutaj zarówno grillować potrawy, jak i umieścić duży garnek zwany w Hanoi Hot Pot i delektować się świeżo przyrządzonymi samemu, lub z pomocą personelu, wciąż ciepłymi daniami w mniejszym, bądź też większym gronie. Również pod względem dbałości o higienę poszczególnych elementów jest to świetne rozwiązanie, gdyż łatwo utrzymać je w czystości.
![IMGP6590](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6590.jpg?resize=500%2C351)
Kiedy udajemy się w podobne miejsca większą grupą zamawiamy zarówno różne dania, jak i Hot Pot. Jednakże wczoraj spędzaliśmy czas we dwoje, więc zamówiliśmy maleńką część z bogatej oferty restauracji. W Vườn Nướng Không Khói można skosztować zarówno różnych rodzajów mięs, z różnych części zwierząt, owoców morza, ryb i różnorodnych warzyw. Tak, jak wspomniałam wcześniej można też zamówić Hot Pot, który składa się z wywaru i różnych dodatków w postaci mięs, owoców morza i warzyw. Jednakże o tego rodzaju daniach napiszę innym razem. My wczoraj zdecydowaliśmy się na wypróbowanie kilku rodzajów mięska.
![IMGP6591](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6591.jpg?resize=500%2C351)
Skoro grill, to też i mięsko, zwłaszcza za pierwszym razem. Tym bardziej, że tak świeżego, smacznego mięsa, jak w Wietnamie dotąd nie jadłam. Tutaj chyba trudno być wegetarianinem, gdyż mięso jest wyjątkowe. Zarówno kurczak, kaczka, wołowina, czy też wieprzowina smakują niezwykle, delikatnie i rozpływają się w ustach. Choć ja, ponieważ uwielbiam warzywa zachwycam się również ich smakiem i aromatem.
![IMGP6594](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6594.jpg?resize=500%2C351)
Gdyby ktoś poprosił mnie o określenie jednym słowem kuchni wietnamskiej powiedziałabym po prostu: ,,świeża,,. Ja uwielbiam tutaj w Wietnamie właśnie to, że dania są przygotowywane przed samym posiłkiem. Może trwa to trochę, ale warto zaczekać. Bo świeżość i jakość dań, które trafiają do naszych brzuszków, są tego warte. A i my mamy wówczas czas na wspólne rozmowy, co jest również bardzo ważne w tym ogólnie zabieganym świecie.
![IMGP6599](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6599.jpg?resize=500%2C351)
Tak, jak wspomniałam, nasze zamówienie składało się głównie z mięska. Znalazły się w nim marynowana karkówka w czosnku, boczek w chili i cudownie zamarynowane żeberka. Marynaty pachniały niesamowicie i ich aromat kusił nozdrza delikatnie je łechtając, a cieniutkie kawałki mięsa wyglądały obłędnie.
![IMGP6593](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6593.jpg?resize=500%2C351)
Tak przygotowane mięso układa się na siatce grillowej i już tylko obracając, co jakiś czas, oczekuje na odpowiedni dla siebie stopień zarumienienia i miękkości.
![IMGP6600](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6600.jpg?resize=500%2C351)
Następnie tnie się mięska na małe kawałki i już nie pozostaje nic innego, jak tylko delektować się smakami, zapachami i skosztować tych pyszności.
![IMGP6626](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6626.jpg?resize=500%2C351)
Czas grillowania jest krótki, gdyż mięsko zamarynowane wcześniej jest kruche, nabiera szybko kolorów i odpowiedniego stopnia przypieczenia. W miedzy czasie personel wymienia siatkę, aby się nie dymiło i nie przywierało. Tym samym nie ma efektu czarnej skórki na mięsku, co jest niezmiernie ważne dla zdrowia. Mięso w ten sposób przyrządzone jest przepyszne, aromatyczne, delikatne i mięciutkie i nie kojarzy mi się ze zwykłym grillem, gdyż używany jest inny rodzaj węgli niż tradycyjnie w innych częściach świata, które nie dymią, nie wypalają się szybko i trzymają bardzo długo temperaturę nie wymagając wymiany nawet w czasie długotrwałej biesiady. Stąd pewnie nazwa restauracji: bezdymny grill ogrodowy 🙂
![IMGP6629](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6629.jpg?resize=500%2C351)
Nasi sąsiedzi złożyli nieco inne zamówienie. U nich na stole królowały grzybki zawijane w boczku, ryby i kurczak. No cóż dla każdego coś dobrego. Widząc, że robię zdjęcia poprosili również, aby im zrobić i przesłać na maila 🙂 a i porozmawialiśmy troszkę.
![IMGP6631](https://i0.wp.com/www.zycieipodroze.pl/wp-content/uploads/2016/03/IMGP6631.jpg?resize=500%2C351)
Jak widać za każdym razem odwiedzając restaurację Vườn Nướng Không Khói można spróbować innych, pysznych, aromatycznych dań, różnych rodzajów mięs, ryb, czy też owoców morza lub poprzestać na warzywach. A to wszystko w miłej atmosferze i towarzystwie sympatycznego, wesołego i pomocnego personelu i dźwiękach muzyki w tle.
Nasza kolacja dobiegła końca, ale my do restauracji Vườn Nướng Không Khói będziemy wracać po nowe kulinarne doznania, a tym którzy będą w Hanoi polecamy do niej zajrzeć. Myślę, ze się nie zawiedziecie i wyjdziecie z tego miejsca z radosnym uśmiechem i pełnymi brzuszkami oraz miłymi wspomnieniami smaku i aromatu dań, które są tutaj serwowane.
Z tym miłym akcentem życzę Wam miłego tygodnia i wielu aromatycznych, pysznych i niezwykłych doznań kulinarnych będących rozkoszą dla ducha i ciała.
Related
6 komentarzy
baśka
Znalazłaś kolejne cudowne miejsce Anetko
anetagrenda
Tak, to prawda Basiu, z bardzo smaczną i aromatyczną kuchnią 🙂
Marta
Widać że to miejsce jest niezwykłe i cudowne. Warte odwiedzenie i wypróbowania pysznego i świeżego jedzonka. Pozdrawiam. Buziaczki?
anetagrenda
Dania pyszne i miła atmosfera, a świeżość jedzenia zachwycająca, zresztą, jak to dość często w Wietnamie 🙂 Całuski 🙂
Ola
Witam Pani Aneto:)
Podziwiam pasję. Trzeba mieć swój cel w życiu 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Ola 🙂
anetagrenda
Dziękuję bardzo 🙂 Zgadzam się z Tobą całkowicie. Proszę pisz mi po imieniu, będzie mi bardzo miło 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂 Aneta