Sposoby podróżowania są tak różnorodne, jak i my, którzy dokonujemy ich wyboru. Jedno, co nas podróżników łaczy, jest takie samo. Dla nas życie to podróże, a podróże to życie. Nie ma znaczenia, czy są one małe, czy duże, bliskie, czy też dalekie. Jak to Ryszard Kapuściński pięknie ubrał w słowa: „Istnieje coś takiego, jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby nieuleczalnej.” Każdy kto czuje się podróżnikiem doskonale zrozumie znaczenie tych słów. Podróżowanie towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Jego powody były różne na przestrzeni wieków, ale zawsze towarzyszyło im jedno przeświadczenie, czyli dotarcie do celu mniej lub bardziej określonego. Można owszem wędrować bez niego, ale…
-
-
Cat Cat, czyli wyjątkowa wioska u stóp gór …
Cat Cat to wyjątkowa wioska, której położenie u stóp gór jest zachwycające. Oddalona zaledwie trzy kilometry od Sa Pa, o którym pisałam w poście www.zycieipodroze.pl/2016/03/02/motorkiem-przez-sa-pa-i-lao-cai/ stanowi doskonałe miejsce na trekking, czy też po prostu intensywniejszy, kilkugodzinny spacer. Zarówno wioska, jak i jej otoczenie są niezwykłe. Mamy stąd również widok na najwyższą górę Wietnamu i całych Indochin, czyli Fansipan, o którym mowa we wpisie https://www.zycieipodroze.pl/2017/09/05/fansipan-czyli-na-dachu-wietnamu-a-nawet-calych-indochin/. Cat Cat nazywana jest starą stara wioską, gdyż powstała w XIX wieku. Położona jest w przepięknej dolinie pośród gór. Początkowo stanowiło ją zaledwie kilka domostw usytuowanych pośród pól ryżowych i kukurydzianych. Nieco później Cat Cat rozrosła się…
-
Fansipan, czyli na dachu Wietnamu, a nawet całych Indochin …
Fansipan, czyli Phan Xi Păng to niezwykły szczyt górski położony w paśmie Hoang Lien Son. To najwyższa góra Wietnamu, jak i całych Indochin. Ma wysokość 3143 m n.p.m. przynależąc tym samy do gór wysokich. Nie bez powodu nazywany jest dachem Wietnamu i Indochin. Fansipan położony jest niedaleko Sa Pa, czyli miasteczka znajdującego się w prowincji Lao Cai. Dla miłośników gór to miejsce magiczne. Ja byłam na dachu Wietnamu do tej pory dwa razy. Jeszcze nie w taki sposób jakbym chciała. Nie tak, jak to miało miejsce w Himalajach, o których pisałam we wpisach o nich, czyli https://www.zycieipodroze.pl/2017/05/23/im-dalej-pojdziemy-tym-lepiej-siebie-poznamy-czyli-nasz-trekking-dookola-annapurny/, a także https://www.zycieipodroze.pl/2017/05/25/im-dalej-pojdziemy-tym-lepiej-siebie-poznamy-czyli-nasz-trekking-dookola-annapurny-czesc-2/. Jednak myślę, że trekking na Fansipan jeszcze przede mną. …
-
Ciekawostek i słów kilka o Himalajach …
O Himalajach napisano bardzo dużo. Wiele osób mogło być z nimi blisko, a nawet bardzo blisko. Niektórzy nie wrócili już z nich udając się w podróż pozaziemską. Niewątpliwie Himalaje są ogromne, majestatyczne i magiczne. Bije z nich siła i dominacja z jednej strony, a z drugiej spokój i mistycyzm. My doświadczyliśmy ich podczas naszego trekkingu dookoła Annapurny, o którym pisałam w postach https://www.zycieipodroze.pl/2017/05/23/im-dalej-pojdziemy-tym-lepiej-siebie-poznamy-czyli-nasz-trekking-dookola-annapurny/ oraz https://www.zycieipodroze.pl/2017/05/25/im-dalej-pojdziemy-tym-lepiej-siebie-poznamy-czyli-nasz-trekking-dookola-annapurny-czesc-2/. To była nasza przygoda z Himalajami. Niewątpliwie niepowtarzalna, pełna wrażeń, emocji i przeżyć. Dziś chcę Wam przedstawić ciekawostek i słów kilka o Himalajach, o górach wyjątkowych, czyli niezwykłej krainie najwyższych szczytów owianej legendami i niesamowitymi historiami w tle. Himalaje to łańcuch górski leżący…
-
Im dalej pójdziemy, tym lepiej siebie poznamy, czyli nasz trekking dookoła Annapurny – część 2 …
W pierwszej części https://www.zycieipodroze.pl/2017/05/23/im-dalej-pojdziemy-tym-lepiej-siebie-poznamy-czyli-nasz-trekking-dookola-Annapurny/ przedstawiłam nasz trekking dookoła Annapurny w początkowej fazie. Dziś jego kontynuacja. Dzień 7 – 4 kwietnia 2013 Lower Pisang (3300 m n.p.m.) – Manang (3540 m n.p.m.) – 6 godzin Z łezką w oku opuszczaliśmy naszych gospodarzy z Lower Pisang. Jednak czas było wyruszyć w dalszą drogę. Zamarznięte pranie włożyliśmy do reklamówki, a suszyliśmy w czasie postoju na lunch. Było dość chłodno, ale słoneczko nas ogrzewało. Naszym oczom ukazywały się w pełnej krasie szczyty gór, a trasa była przepiękna. Zachwyceni górami, roślinnością pokrytą śniegiem, wioską położoną nad naszą trasą, w niezwykłej atmosferze doszliśmy do Humde. To tutaj…
-
Wrócimy tam jeszcze, czyli Nepal i Himalaje …
Pomyśleć, że minęły już cztery lata odkąd odwiedziliśmy Nepal i Himalaje. A czuję jakby to było dosłownie przed chwilą. Kiedy nasz synek odszedł do świata Aniołów po walce z chorobą byliśmy smutni, zagubieni i nie wiedzący co tak na prawdę z sobą zrobić. Tęsknota rozrywała serca, każdy kąt, każde miejsce przypominało nam Adasia. I wówczas postanowiliśmy udać się do Nepalu i pójść w Himalaje, aby zmierzyć się sami ze sobą i naszą bolesną stratą. Ja osobiście szukałam wówczas odpowiedzi na pytanie, jak dalej żyć. Przygotowywaliśmy się około trzy – cztery miesiące, aby wyruszyć w tę niezwykła podróż, która niewątpliwie była przygodą życia. Po podróży przez życie…