• Z życia autorki … bo życie to podróż, a podróże to życie …

    Życie to podróż   Ponieważ strona którą piszę z ogromną radością jest też rodzajem pamiętnika, do którego będzie można wrócić w dalszym etapie życia, dziś chcę aby poniższy tekst ujrzał światło dzienne. Leżał na dnie zakładki Szkice po opublikowaniu w innym miejscu. Dziś do niego dotarłam  i postanowiłam go przeczytać. A tuż potem do uzupełnić i opublikować. I oto on przed Wami w odnowionym wydaniu.   ,, Nie wymażę niczego z mojego życia. Każda rzecz, nawet najmniejsza, doprowadziła mnie do tego, kim jestem teraz. Rzeczy piękne nauczyły mnie kochać życie. Rzeczy złe nauczyły mnie jak żyć.,, Bob Marley   Moje życie jest splotem różnych zdarzeń i okoliczności, często nieco nieprzewidywalnych,…

  • Krótka recenzja: „Szwecja książka do pisania” …

      Dziś przed nami krótka recenzja. Nawet dobrze byłoby napisać bardzo krótka, bo już zwięźlej się nie da.  A o czym będzie? Otóż krótka recenzja to opis nietypowej, czy też nieoczywistej książki o tytule „Szwecja książka do pisania” Wydawnictwa Austeria.  Miejsce wydania Kraków-Budapeszt 2017. Jak sam wydawca napisał jest to notes podróżny do prowadzenia własnych zapisków. Jego jedyną treścią są wiersze Harryego Martinsona i Tomasa Tranströmera. Oboje to znani szwedzcy nobliści. Wiersze pojawiają się co kilka stron. Tak samo zresztą jak i obrazy, czyli nastrojowe czarno-białe fotografie Wojciecha Nowickiego. Za tłumaczeniami i wyborem tekstów stoi Leonard Neuger. Przekłady niektórych wierszy zostały przez tłumacza zmienione. Domyślać się można, że powodem tego…

  • Wychodzę zza kominka i wracam do pisania …

      Poprzedni wpis https://www.zycieipodroze.pl/2024/02/07/cisza-taka-jak-ta/ ukazał się nie bez powodu. Blogowa cisza trwała i trwała przeciągając się coraz bardziej. Trzeba przyznać, że zagościła na dość długo. Cisza, o czym warto pamiętać, to także rozmowa, choć dla niektórych może niezrozumiała, czy też nieoczywista. Zatem czy wracam do pisania i regularnego spotykania poprzez słowa i obrazy z odwiedzającymi mojego bloga?     Odpowiedź jest prosta. Tak, teraz wychodzę zza kominka i wracam do pisania i do tego wszystkiego, co się za tym kryje. Poczułam kilka dni temu, że oto nadszedł dobry moment. Chwila, w której zrozumiałam, że chcę tworzyć i dzielić się moim spojrzeniem na życie, świat i wszystko to, co nas otacza lub…

  • Rysa na szkle – post na oczyszczenie … nim złe wspomnienia się rozpłyną …

      Dlaczego rysa na szkle? Otóż to, o czym dziś będę pisać takim jest. Moje obecne życie jest udane i szczęśliwie, o czym jeszcze będę pisać. Jest jeszcze lepsze odkąd podjęłam pewne decyzje. Zaczęłam wybierać to, co dla mnie dobre. Z miłości do siebie, poza wieloma działaniami, które robię jako kroki w przód, jeden jest krokiem w tył. Dla mnie potrzebnym po to, aby móc iść dalej. Rysa na szkle pozostanie, bo fakt, że się komuś wybacza nie oznacza, że się zapomina. Choć można pozwolić przecież złym wspomnieniom się rozpłynąć. Tak po prostu dla samego siebie.     Rysa na szkle, czyli post na oczyszczenie będzie bardzo długi. Nie przejmuj…

  • ,,Smutek wojny” – ofiarą wojny jest zawsze człowiek …

    „Smutek wojny” to ocalały rękopis, można rzec rodzaj pamiętnika i jednocześnie autoterapii. Stanowi prawdziwe świadectwo tego, co dzieje się z tymi, których dotyka wojna i jak ogromne spustoszenie ona wywołuje. I pomimo, że towarzyszy jej zło, cierpienie, okrucieństwo, nieszczęście, gwałt, rozpacz, wręcz rodzaj psychozy to słowo „smutek” ma najgłębszy wymiar, oddając to wszystko, a jej ofiarą jest zawsze człowiek.     „Smutek wojny w sercu żołnierza w dziwny sposób przypomina smutek miłości. To był ten sam rodzaj nostalgii, jaki spływa na cały świat o zmierzchu. To była niedola, żal i ból, które kierują myśli ku przeszłości. Smutku pola bitwy nie da się zazwyczaj odnieść do jakiegoś konkretnego wydarzenia czy nawet…

  • Gobelin – wietnamska opowieść o miłości, tajemnicach, przetrwaniu i zemście …

    „Gobelin” to epicka opowieść o miłości, tajemnicach, przetrwaniu i zemście osadzona w sztywnych realiach obyczajowych Wietnamu początku XX wieku. Jest to niezwykła, chwytająca za serce historia chłopca, która jednocześnie wprowadza nas w zawiłe zakamarki dotyczące życia i niekiedy niezrozumiałych norm obowiązujących zarówno na wietnamskim dworze cesarskim, jak i wśród jego poddanych.     „Co stanie się z dziećmi ropuchy, które złapała złota rybka? Czy dowiedzą się kiedyś, kim są naprawdę, i uciekną z niewoli?”   „Gobelin” przedstawia niezwykłe i zawiłe losy rodziny Kien Nguyena osadzone w realiach wietnamskich pierwszej połowy XX wieku. To swoisty rodzaj pamiętnika dziadka autora, który był hafciarzem gobelinów na dworze ostatniego cesarza Wietnamu. Jego życie było burzliwe i nierzadko brutalne. Przekazał on małemu Kienowi…