,,Daleko od domu,, – poruszająca historia chłopca, który zaginął …

Moja pierwsza recenzja…

Po obejrzeniu niezwykłego filmu pod tytułem „Lion. Droga do domu.” zapragnęłam przeczytać książkę na podstawie, której on powstał. Ucieszyłam się bardzo, że ją zdobyłam i mogłam poznać jej treść. „Daleko od domu” Saroo Brierleya to niezwykła, poruszająca, prawdziwa historia oparta na faktach wobec której nie można przejść obojętnie. Jest to swoistego rodzaju biografia opowiadająca o losach autora, który zaginął jako zaledwie kilkuletni chłopiec w Indiach, w których się urodził, a po wielu latach podjął próbę odnalezienia swoich bliskich. „Daleko od domu” zawiera mnóstwo pytań i emocji.

,,Kiedy się obudziłem, na dworcu było bardzo cicho

i pusto. Zaspany, z zaczerwienionymi oczami, zacząłem

rozglądać się …… Do dziś czuję ten lodowaty dreszcz paniki, który

przebiegł mnie, kiedy zrozumiałem, że jestem w pułapce

– tamto uczucie bezsilności, pobudzenia

i niedowierzania zarazem.,,

***

,,Większość osób nie mogła sobie wyobrazić,

że pięciolatek z małego miasteczka mógłby przetrwać

sam na ulicach Kalkuty przez kilka dni, co dopiero przez

kilka tygodni. Miałem niewiarygodne szczęście.,,

Jak czuje się maleńkie, zaledwie pięcioletnie dziecko, które zagubiło się i nie może odnaleźć swojej rodziny? Jest niepiśmienne, co utrudnia odnalezienie drogi do domu. Pozostaje anonimowe pośród milionów ludzi wokół, nie pamiętając nawet swojego nazwiska, ani nazwy miejsca z którego pochodzi. Jakie myśli krążą po jego maleńkiej głowie, gdy przeżycie kolejnego dnia na ulicy graniczy niemalże z cudem, a głód, brud i mnóstwo zagrożeń towarzyszy każdego dnia. Daleko od domu, a życie toczy się dalej. Pewne zdarzenia sprawiają, że jego życie zmienia się definitywnie. Dar od losu, a może przeznaczenie ?

,,Pamiętam, że zazwyczaj chodziłem głodny, jednak nie

rozpaczałem z tego powodu. Głód stał się nieodłączną

częścią naszego życia i nauczyłem się to akceptować.,,

***

,,Zawsze będę głęboko wdzięczny

moim rodzicom za życie, które mi podarowali.,,

***

,,Jedna rzecz w moim życiu zmieniła się

niezaprzeczalnie: z dnia na dzień stałem się kimś, kto ma

do opowiedzenia historię, którą mnóstwo ludzi chce

usłyszeć.,,

I pomyśleć, że ten sam chłopiec, będąc już mężczyzną, po około 25 latach szuka drogi do domu, tak jak wówczas gdy miał kilka lat. Jednak tym razem nie jest głodny, ale zagubienie wciąż mu towarzyszy. Aby odnaleźć drogę do domu wykorzystuje nowoczesne technologie. I aż niemożliwym wydaje się, że za ich pomocą, po tak wielu latch można dostrzec wskazówki, które mogą doprowadzić do domu.

,,Czasem trudno mi jest

oprzeć się przeświadczeniu o istnieniu sił pozostających

poza granicami naszego pojmowania. Choć jestem daleki

od przypisywania temu przekonaniu znaczenia

religijnego, czuję, że począwszy od czasów, kiedy byłem

małym chłopcem bez żadnej rodziny, do dnia, w którym

jako dorosły mężczyzna dowiedziałem się, że posiadam

aż dwie, wszystko w moim życiu miało się potoczyć

właśnie tak, jak się potoczyło. Ta myśl napełnia mnie

głęboką pokorą.,,

Historię Saroo Brierleya czyta się z ogromnym zaciekawieniem, ale też i momentami wzruszeń. Nie jednemu z nas łza zakręci się w oku. Przystępny język sprawia, że czujemy się bardzo blisko autora i zarazem głównego bohatera. „Daleko od domu” to bardzo wartościowa książka poruszająca trudne tematy związane z zaginięciami dzieci, życia na ulicach w głodzie i brudzie, adopcji i dylematów moralnych związanych z podejmowanymi decyzjami. Historia, którą trzeba poznać i pozwolić sobie na przeżycie jej razem z Saroo dla którego droga do domu stała się tematem przewodnim jego życia, czy to dziecięcego, czy to dorosłego.

 

Tytuł: „Daleko od domu”

Kategoria: Literatura współczesna/Biografie i wspomnienia

Wydawca: Wydawnictwo Znak

26 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *