W języku wietnamskim słowo ru oznacza „kołyskę” lub „kołysankę” (kołysać do snu) i może zastanawiać nas dlaczego Kim Thúy wybrała taki, a nie inny tytuł dla swojej debiutanckiej książki, a raczej powinnam rzec pamiętnika składającego się z okruchów przeszłości i teraźniejszości. „Ru” jest autobiograficzną nowelą, w której ukazane są losy dziewczynki wyrwanej z korzeniami z ziemi ojczystej, która będąc już dorosłą osobą postanawia się podzielić swoimi przeżyciami. Zbiera je niczym obrazy składające się z pojedynczych scen z życia w całość. Są one dobrane zupełnie jakoby przypadkowo, ale czy oby na pewno? „Raj i piekło splotły się ze sobą a brzuchu naszego statku. Raj obiecywał zwrot w naszym życiu, nową przyszłość, nowa…
-
-
Tu i teraz …
Tu i teraz … Czy można tak żyć? Czy można żyć dniem dzisiejszym, chwilą, która trwa? Każdy z nas sam musi odpowiedzieć sobie na tak zadane pytania. Bo tu i teraz nie jest sztuką łatwą, ale jak najbardziej możliwą. „Żyj chwilą obecną. Nie przyszłością ani przeszłością. Liczy się teraz. Nie wiesz, co się wydarzy jutro, a wczoraj już przeminęło, więc jedyne co masz, to dziś, ta chwila. Ciesz się nią.” Cathy Kelly („Raz w życiu”) Czy nie macie wrażenia, że wielu z nas cały czas dokądś pędzi i goni za czymś lub za kimś? Wielu ludzi biegnie gdzieś lub po coś, a pośpiech towarzyszy ich życiu. Codzienność jest tak…
-
Ho Chi Minh, czyli ,,sajgon,, w wietnamskim wydaniu…
Ho Chi Minh City, czyli dawniej Sajgon, to największe miasto w Wietnamie położone na południu kraju. Łączą się tutaj przeszłość z teraźniejszością, nowoczesność z tradycją, egzotyka z tym, co nam Europejczykom znane, kolorowe, zielone ulice z szarością, pyszne wietnamskie jedzenie z daniami kontynentalnymi, gwar ulicy z możliwością relaksu na zielonym, spokojnym skwerku, czy też w pobliżu fontann. Dla mnie to bardzo ciekawe miasto z mnóstwem kontrastów i ciepłym, wilgotnym klimatem, który jest dość uciążliwy. Ho Chi Minh jest ważnym miejscem przemysłowym, istotnym węzłem komunikacyjnym, ośrodkiem biznesowym i kulturalnym. Zapewne, gdy ktoś znajdzie się tutaj pierwszy raz może się przerazić intensywnością ruchu na ulicach, gwarem i wiszącymi wszędzie kablami, choć dużo gorzej wyglądają one w…