• Szczęśliwa relacja z partnerem to podróż przez życie, w której dojrzewa się we dwoje…

    Budowanie relacji między małżonkami to proces, który wciąż trwa…Tak, jak szpital funkcjonuje non stop, zakłady produkcyjne pracują pełną parą, a samoloty latają przez całą dobę, tak i budowanie relacji pomiędzy małżonkami i dbanie o nią to nieustanne zaangażowanie, które się nie kończy. ,, Udane małżeństwa nie są efektem znalezienia idealnej osoby, lecz kochania niedoskonałego człowieka, którego wybrało się na małżonka ,,                                                                                                                           Jason Evert Aby związek był udany nie można poprzestać na jakimś etapie i nic nie robić. Być może nie wymaga to już takiego nakładu energii, czy działań jak na początku tworzenia relacji, ale aktywność i troska o związek z partnerem jest wciąż niezbędna, aby relacja którą razem tworzymy była wciąż szczęśliwa…

  • Podróżowanie – dokąd ?…dokądś…

    Jedną z moich, a właściwie naszych, pasji jest podróżowanie dokądś… Od zawsze miałam skłonności, taki wewnętrzny impuls, aby zwiedzać. Już jako mała dziewczynka „podróżowałam”. Mając trzy, czy cztery lata, razem z moim rówieśnikiem, chciałam wsiąść do autobusu i pojechać do większego miasta odległego o jakieś dwanaście kilometrów. Miała to być trasa z Kazimierza Biskupiego do Konina, znajdująca się w województwie wielkopolskim, kiedyś konińskim. Mama jednak udaremniła nam ten plan 🙂 i zawróciła nas z drogi. Zapewne kierowca autobusu też by nie pozwolił na taką wyprawę :), ale chęci do samodzielnych eskapad były od najmłodszych lat. Kiedyś my dzieci z małych miasteczek, inne może też, czułyśmy się naprawdę wolne 🙂 Moje pierwsze podróże były może bliskie,…

  • Dziękuję, że dziś jest kolejny, dobry dzień…

    Budząc się każdego ranka cieszę się, że przede mną kolejny dzień. Choć były momenty w moim życiu, w których wolałam, aby ten dzień nie nadchodził, albo było mi to obojętne. Obecnie każdego ranka cieszę się na nowy dzień i na to, co on przyniesie. A wieczorami dziękuję Bogu i czuwającemu nade mną Synusiowi, mojemu aniołkowi, za przeżyty dzień. Czy to mają w nim miejsce dobre, piękne zdarzenia, chwile, czy też te o mniej pozytywnym zabarwieniu. Dziękuję również mojemu mężowi za to, że np.: spędziliśmy miło wieczór, czy też za to, że w czymś mi pomógł, albo po prostu za to, że mnie kocha i jest ze mną. Za każdym razem,…

  • Życie to nieustająca podróż … pierwszy dzień bloga … :)

    Delektując się smakiem pysznej, wietnamskiej kawy, po porannej jodze, zaczynam pisać swojego pierwszego bloga. Pomysł zrodził się dużo wcześniej. Jednak różne preteksty kreowane w mojej głowie były wystarczające,  aby nie rozpoczynać podróży z blogiem. O pisaniu bloga myślałam już jako mama bardzo mądrego i dzielnego Adasia. Później jako pogrążona w poczuciu ogromnej straty i pustki osoba w żałobie. Aż dojrzałam do tego właśnie momentu, w którym teraz jestem … I zachęcona przez męża i życzliwe osoby rozpoczynam podróż z blogiem jako kobieta, która stara się żyć z optymistycznym podejściem do codzienności i tego, co jest mi dane doświadczać każdego dnia. Od prozaicznego, aczkolwiek bardzo ważnego „Xin chào” – „Cześć, Dzień…