• Cat Ba i Monkey Island raj na ziemii i wodzie …

    W czasie listopadowego imieninowego weekendu mojego męża postanowiliśmy odwiedzić wyspę Cat Ba. Decyzję o tej wyprawie, jak i o noclegu na Monkey Island podjęliśmy spontanicznie. W deszczu i słońcu przejechaliśmy 400 kilometrów na motorze, płynęliśmy trzema promami oraz dwoma łódkami. Cat Ba, jak i Monkey Island nas zachwyciły. Zapewne tam jeszcze wrócimy 🙂             Pomimo dość intensywnego przebiegu wyprawy zdążyliśmy się także zrelaksować w cudownym miejscu, wykąpać w morzu, a także spędzić miły wieczór w towarzystwie nowo poznanych znajomych z Australii, z którymi wciąż utrzymujemy kontakt. Ponadto udało nam się trochę pozwiedzać. Był to szalony weekend i cudowny czas spędzony razem w przepięknym otoczeniu, słonecznej pogodzie, jak…

  • Hoa Binh malownicza prowincja …

    Prowincja Hoa Binh znalazła się na liście naszych motorowych jednodniowych wypraw po Wietnamie. Jednakże udało nam się zobaczyć tylko jej część. Towarzyszyły nam piękne, niezwykłe widoki, dobre, świeże jedzenie i nie ukrywam chłód, gdyż było dość zimno. Hoa Binh, czyli stolica prowincji, jest położone osiemdziesiąt kilometrów od Hanoi w północno-zachodnim Wietnamie. Składa się z jedenastu dzielnic rozciągających się na dość dużym terenie.  Wietnamska nazwa miasta, z którą jest utożsamiana prowincja to Ma, oznaczająca pokój. Jest jednym z najstarszych miast utożsamianych z kulturą zgody i pokoju.  Najbardziej zainteresował mnie fakt, że Hoa Binh jest miejscem, w którym udowodniono istnienie życia ludzkiego od 10.000 do 2.000 p.n.e. Jest to niesamowite. Prowincja została utworzona w 1886 roku…

  • Bat Trang wioska z porcelaną, gdzie czas się zatrzymał …

    Bat Trang jest antyczną wioską w Wietnamie, w której produkuje się wciąż metodą pracy ręcznej piękną porcelanę i ceramikę. Historia wsi rozpoczęła się w 1010 roku, kiedy to Król Ly Thai Do przeniósł stolicę Wietnamu do Thang Long, obecnego Hanoi, o czym pisałam w poprzednich postach, i trwa do dziś. Lokalizacja wsi nie była przypadkowa. Zdecydowali o niej wieśniacy, którzy zostali przeniesieni z okolic Ninh Binh, a dokładnie z miejscowości Bo Bat, w nowe miejsce. Wybrali je dlatego, że było bogate w białą glinę, która jest doskonałym materiałem do produkcji wysokiej jakości porcelany i ceramiki. Nie tylko ona była przesłanką, aby tworzyć tutaj naczynia i dekoracje. Także bliskość rzeki Czerwonej…

  • Prowincja Ninh Binh – przepiękne krajobrazy i magiczne miejsca…

    Podczas naszych motorowych niedziel zwiedziliśmy okolice Ninh Binh. Od ich opisu rozpocznę mój cykl postów o kraju, w którym obecnie mieszkam. Mam nadzieję, że kolejne będą tylko coraz bardziej ciekawe, a Wietnam wciąż nas będzie pozytywnie zaskakiwał oraz zachwycał tak, jak do tej i, że będziemy eksplorować go cały czas z ogromnym entuzjazmem.                 Ninh Binh to miasto położone w północnej części Wietnamu. Znajduje się zaledwie dziewięćdziesiąt kilometrów na południe od Hanoi. Jest głównym miastem bardzo malowniczej, pełnej pięknych zakątków, niezwykłych gór wapiennych, rzek, jezior, pól ryżowych i naturalnej, cudownej zieleni prowincji. Samo Ninh Binh może nie jest zbyt interesujące, ale już okolice wokół niego jak najbardziej…

  • Ale za to niedziela, ale za to niedziela…będzie dla nas…:)

    Jakże dla mnie prawdziwe są słowa, zwłaszcza zawarte w  refrenie, piosenki Niebiesko – Czarnych „Niedziela będzie dla nas”. Uwielbiam niedziele i to nie dlatego, że w niedzielę się urodziłam i do tego wielkanocną. Każdą niedzielę bardzo lubię, ale taką po tygodniu pracy tutaj w Wietnamie, gdy mój mąż pracuje sześć dni w tygodniu, a nie jak to było przed przyjazdem do Hanoi, pięć, doceniam ten dzień szczególnie i cieszę się, gdy nadchodzi. A wczorajsza była znów wyjątkowa, gdyż odkąd mamy własną kuchnię i większy apartament jakoś tak mimowolnie poczuliśmy, że to jest nasz nowy dom. Jest przytulnie, wygodnie i po domowemu. Nikt raczej nie zakłóca spokoju, chyba poza nami, 🙂 gdyż w…

  • Podsumowań nastał czas … :)

    …ROK 2015…- DZIĘKUJĘ… …ROK 2016… – WITAJ…BĄDŹ DOBRY I SZCZĘŚLIWY…   Mija kolejny rok, który był dla mnie dobrym rokiem wnoszącym w moje życie wiele zmian, które przyczyniły się do tego, że znajduję się właśnie tutaj w Wietnamie, jestem tym, kim jestem i robię to, co robię.   Rok 2015 obfitował w podróże do Tajlandii, Laosu, Wietnamu i na Bali, z których mam wiele fantastycznych wspomnień. Szczególnym sentymentem obdarzyłam Laos, do którego zapewne z moim mężem wrócimy. Zmieniliśmy również miejsce zamieszkania. Pożegnaliśmy Katar, w którym mieszkaliśmy przez sześć lat i przeprowadziliśmy się do Wietnamu, po drodze odwiedzając Polskę. Uważam, że była to bardzo dobra decyzja. Katar na zawsze pozostanie z…

  • Zielona herbata wietnamska i jej magia …

    Zielona herbata wietnamska i jej magia jest niezwykła. A w czym tkwi jej sekret? Jaki ma ona wpływ na życie codzienne w tymże kraju? Zapewne odpowiedzi jest wiele. Z moich obserwacji wnioskuję, że zielona herbata jest dla Wietnamczyka, a już zapewne tego z północy, bardzo ważna. Przez niektórych niemalże traktowana jak świętość. W domach wietnamskich otoczona niezwykłym ceremoniałem. Jak mówi tradycja i legendy wietnamskie herbata powinna być przygotowywana z wody deszczowej lub kropelek rosy, które zbierano dawniej, przed wschodem słońca, z kwiatów lotosu. Wietnamczycy uwielbiają pić zieloną herbatę. Jest ona dla nich częścią ich stylu życia. Każda uroczystość, wesele, spotkanie rodzinne, czy też z przyjaciółmi rozpoczyna się i kończy maleńką filiżanką zielonej herbaty.…

  • Z wizytą u wietnamskiego fryzjera…

    Już po raz drugi odwiedziłam wczoraj fryzjera w Hanoi, a właściwie po raz trzeci, ale ten pierwszy był taki wymuszony, okazjonalny, gdy przed czterdziestymi urodzinami podczas miesięcznej wyprawy, również przez Wietnam, moje włosy nie wyglądały już nazbyt dobrze i wymagały natychmiastowej koloryzacji. Bo jak by to było w czterdziestkę wejść z zaniedbanymi włosami 🙂 Nawet w czasie podróży z plecakiem znajdzie się chwila na fryzjera, jeśli ma to poprawić samopoczucie i zwiększyć samoocenę własnego wyglądu 🙂  I tak przed wyjazdem na Halong Bay, choć spędziliśmy w Hanoi może 24 godziny, jak nie krócej, fryzjer został zaliczony. Teraz wybór był świadomy, choć wcale nie łatwy. A to dlaczego ? A to dlatego, że fryzjerów,…