• Pagoda Phat Tich – unikalny kompleks nieopodal Hanoi …

    Niedaleko Hanoi, w prowincji Bac Ninh, po wschodniej stronie góry Phat Tich, znajduje się unikalny kompleks religijno-kulturalno-historyczny. Pagoda buddyjska o której mowa jest niezwykła. Udało nam się już ją odkryć jakiś czas temu, ale nie było nam do niej po drodze, aż do minionego weekendu.         Dopiero w minioną niedzielę odwiedziliśmy tę niezwykłą pagodę buddyjską – Chua Phat Tich i mogliśmy podziwiać ją z bliska.Poznaliśmy jej historię, zachwycaliśmy się architekturą i wkładem pracy ludzkich rąk poczynionym w niej, aby mogła ona służyć wiernym i odwiedzającym, radować ich serca, oczy i duszę. W otoczeniu ogrodu, drzew, kwiatów i stawu, spacerując po całym kompleksie czuliśmy się wyjątkowo.         Pagoda Phat Tich…

  • Flamingo – weekendowa odskocznia od Hanoi …

    Kiedy wiosna przybywa, a słoneczko przygrzewa spędzanie czasu na łonie natury to sama przyjemność. Nie wszyscy jednak lubią dzikie, nieodkryte tereny, czy też odległe miejsca. Dla osób mieszkających w Hanoi dobrą alternatywą jest spędzenie weekendu w Resorcie Flamingo, do którego jedzie się ze stolicy Wietnamu nawet nie godzinkę. Jest to doskonałe miejsce na spędzenia niedzieli z partnerem, czy w towarzystwie rodziny, korzystając z bogatej oferty ośrodka. Można spędzić też więcej czasu, ale noclegi są dość drogie i opcja wycieczki jednodniowej wydaje się najlepszym rozwiązaniem.     Flamingo Dai Lai Resort położony jest zaledwie 45 kilometrów od Hanoi. Zlokalizowany jest pośród gór, w otoczeniu rzeki i jeziora, a także sztucznych akwenów.…

  • Ale za to niedziela, ale za to niedziela…będzie dla nas…:)

    Jakże dla mnie prawdziwe są słowa, zwłaszcza zawarte w  refrenie, piosenki Niebiesko – Czarnych „Niedziela będzie dla nas”. Uwielbiam niedziele i to nie dlatego, że w niedzielę się urodziłam i do tego wielkanocną. Każdą niedzielę bardzo lubię, ale taką po tygodniu pracy tutaj w Wietnamie, gdy mój mąż pracuje sześć dni w tygodniu, a nie jak to było przed przyjazdem do Hanoi, pięć, doceniam ten dzień szczególnie i cieszę się, gdy nadchodzi. A wczorajsza była znów wyjątkowa, gdyż odkąd mamy własną kuchnię i większy apartament jakoś tak mimowolnie poczuliśmy, że to jest nasz nowy dom. Jest przytulnie, wygodnie i po domowemu. Nikt raczej nie zakłóca spokoju, chyba poza nami, 🙂 gdyż w…