• Im dalej pójdziemy, tym lepiej siebie poznamy, czyli nasz trekking dookoła Annapurny – część 1 …

    O Nepalu i Himalajach ogólnie pisałam w poście https://www.zycieipodroze.pl/2017/05/16/wrocimy-tam-jeszcze-nepal-i-Himalaje/. A dziś chcę Wam przedstawić naszą drogę, którą podążaliśmy w najwyższych górach świata. Zdecydowaliśmy się na trekking dookoła Annapurny. Byliśmy tylko we dwoje, czyli ja i mój mąż oraz Himalaje, a także czasami ludzie spotykani po drodze, czy to żyjący w górach, czy też wędrujący po nich.     Trekking dookoła Annapurny był dla nas wyzwaniem, gdyż przed nim już dość dawno nie byliśmy w górach. Ponadto było to nasze pierwsze doświadczenie w najwyższych górach świata. Udaliśmy się tam po odejściu naszego synka Adasia do świata Aniołów po to, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, jak dalej żyć. Himalaje pomogły nam zmierzyć…

  • Flamingo – weekendowa odskocznia od Hanoi …

    Kiedy wiosna przybywa, a słoneczko przygrzewa spędzanie czasu na łonie natury to sama przyjemność. Nie wszyscy jednak lubią dzikie, nieodkryte tereny, czy też odległe miejsca. Dla osób mieszkających w Hanoi dobrą alternatywą jest spędzenie weekendu w Resorcie Flamingo, do którego jedzie się ze stolicy Wietnamu nawet nie godzinkę. Jest to doskonałe miejsce na spędzenia niedzieli z partnerem, czy w towarzystwie rodziny, korzystając z bogatej oferty ośrodka. Można spędzić też więcej czasu, ale noclegi są dość drogie i opcja wycieczki jednodniowej wydaje się najlepszym rozwiązaniem.     Flamingo Dai Lai Resort położony jest zaledwie 45 kilometrów od Hanoi. Zlokalizowany jest pośród gór, w otoczeniu rzeki i jeziora, a także sztucznych akwenów.…

  • Idę boso, czyli między rzeką a morzem …

    Idę boso to słowa oddające w pełni sens naszego ostatniego wypoczynku. Spędziliśmy go z moim mężem w wyjątkowym miejscu, usytuowanym między rzeką a morzem. Tak, dokładnie tak, jak napisałam: idąc boso. Już pierwszego dnia po przybyciu na wyspę zdjęliśmy obuwie. Dopiero po kilku dniach, w drodze powrotnej na lotnisko, założyliśmy z powrotem. W tym czasie nasze stopy odpoczywały spacerując po miałkim piasku, delikatnej trawie, bądź brodząc w wodzie rzeki, czy też morza. To był wyjątkowy relaks dla nas. Niezwykłe kilka dni spędzonych we dwoje. Czas, który oddają doskonale i w pełni słowa: … idę boso …     Urocze jest to, że nadal możliwe jest spędzanie czasu w ciszy i spokoju. Pośród…

  • Ekscytujący spływ Mekongiem przez niezwykły Laos …

    Dokładnie rok temu przekroczyliśmy granicę Tajlandii z Laosem i udaliśmy się do pięknej krainy, którą mieliśmy się już wkrótce zachwycić, a nawet rzekłabym zakochać się w niej. Pierwszym etapem naszej podróży przez ten urzekający kraj był dwudniowy spływ łodzią zwaną ,,slow boat,, rzeką Mekong.         Mekong jest najdłuższą rzeką Indochin, choć jej źródła znajdują się bardzo wysoko w Himalajach. Płynie przez Chiny, Laos, Kambodżę i Wietnam. Ponadto wyznacza częściowo granicę Laosu z Tajlandią i Birmą. Odgrywa bardzo ważną rolę dla ponad stu milionów ludzi należących do różnych grup etnicznych. W rzece żyje około 1200 gatunków ryb, które wykorzystywane są przez gospodarstwa domowe w codziennym żywieniu, ale też…

  • Hanoi widziane moimi oczami…

    Hanoi jest stolicą Wietnamu i ogromnym miastem położonym po dwóch stronach Rzeki Czerwonej. Kiedyś ograniczało się tylko do jednego, prawego brzegu głównego koryta rzeki, teraz wykracza już poza ten teren. Miasto odbierane jest bardzo różnie. Inaczej przez tubylców, w inny sposób przez odwiedzających je na kilka dni, a jeszcze inaczej przez tych, którzy pozostają tutaj na jakiś czas. Przyznam, że gdy pierwszy raz w kwietniu odwiedziliśmy Hanoi, podczas naszej wyprawy przez Indochiny, gdy jeszcze nie wiedzieliśmy, że nasze życie przeniesie się z Kataru do Wietnamu, byłam tym miastem niemalże przerażona. Wszechobecny hałas i ruch uliczny wydawał mi się nie do zniesienia. Spędziliśmy wówczas tutaj tylko jedną noc i ruszyliśmy w dalszą…